October 12, 2011

The new name of life.





(wearing: vintage short, veromoda trousers, Deichmann shoes/ph. Mandy)

Trzy dni wolnego! Tego potrzebowałam! Wreszcie znajdę czas na odrobienie seriali, ściągniecie muzyki, 'posprzątanie w szafie' przeczytanie zaległych e-maili, ale to nie wszystko! Mam wielkie postanowienie które pewnie objawi się w następnym poście. Bądźcie czujni. ;)  Miłego wieczoru!

PS. Życie zaczyna się układać. 
PS.2 Tam madyl!

2 comments: