W piątek miałam przyjemność uczestniczyć w pokazach „ŁÓDŹ DESIGN FESTIVAL 2010”. Wyjechaliśmy
o 5:30 (6 godzin w bardzo niewygodnym busie w tą i z powrotem!) Ale było WARTO!
Jeszcze tak fajnie przygotowanej wystawy nie widziałam. Rzecz działa się w opuszczonej fabryce, obskurne ściany, lampy opuszczone na długich kablach i mega oryginalne meble tworzyły nonszalancki klimat.
Oprócz designerskich mebli i akcesoriów domowych (szczególnie grzejnikach przypominających magmę) mogłam spotkać niezwykłych bardzo oryginalnych ludzi.
Ha! I odwiedziliśmy galerię łódzką! I widzieliśmy Jacykowa! I koniecznie chce wrócić do Łodzi!
Informacje rzeczach zrobionych przez niesamowitych autorów można znaleźć tu a o tym co mam na sobie tu
Foto-opiekun
Ciekawa wystawa...sama bym ją zwiedziła.
ReplyDeleteWspaniała przygoda , też chciałabym taką przeżyć :)
ReplyDeleteZazdroszczę. :)
ReplyDeleteTeż miałam jechać, ale szkoła na to nie pozwoliła.
nice bloog!!!:)
ReplyDeleteI love design, it had to be great! we had similar exposition about two weeks ago :)
ReplyDelete♥
haha łódź moje miasto:)
ReplyDeletezapraszam do siebie Alix ;)
it's something like desingblog? :)
ReplyDeleteno łódzkie vipy:)
ReplyDeletewiecej twoich zdj!!
tommy
xx follow me xx
www.knockingonfashiondoor.blogspot.com
mało Ciebie na zdjęciach :)
ReplyDeleteThank you for your kind comment :)
ReplyDeleteand what about writing a new article? ;)
<3
"bo czy w Łodzi się urodził, czy też nie
ReplyDeletew Łodzi zakocha się"
Łódź Design ma świetny klimat, dużo ciekawych wystaw i ludzi:))
no, it is only one time but mey ...
ReplyDelete